poniedziałek, 14 listopada 2011

Paski.

Maluję paski, ale dokąd mnie zawiodą? Poszukuję tej drogi. Na razie mnie kręcą jak nie wiem co.
Tu dwie podmalówki.
Szarość w oryginale cieplejsza, żółć bardziej cytrynowa.
Nie umiem fotografować obrazów. Ustawiam ten balans z szarą kartą, ale i tak najlepszy efekt uzyskałam na automacie z fleszem. Taki ze mnie fotograf jak z koziego ogona waltornia. Trudno.













Bardzo ciężko znaleźć mi czas na pracę po pracy. 
W weekendy nie chce się "gnić" przy sztaludze, gdy jesienne słońce rozpieszcza. Dużo ciekawych rzeczy się dzieje w mieście.
Przyroda taka niezdecydowana. Ni to jesienna, ni to już zimowa. Zagadkowy czas.


4 komentarze:

  1. Proszę proszę totalna abstrakcja! 2 obraz przemawia do mnie bardziej... Piękny jest! Pokuszę się nawet, o ruszenie wyobraźnią. Poranna mgła, leśna polana - właśnie wychodzę z cienia drzew na słońce ;) Pozdróweczka Dorotko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj GIFie :)

    Pierwsze to podmalówki, myślę co z nich w końcu zmalować.
    A drugie... brak słów, bo to zdjęcie z parku ;))

    Pozdrawiam słonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tam wyraźnie widzę pociągnięcia pędzlem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wesołych Świąt Dorotko - wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń