poniedziałek, 15 listopada 2010

Tych maków...

Albo nie malowałam wcale, albo aż nadto ;) Ale nic nie szkodzi.
Są przecież wyjątkowe. Delikatne strukturą i mocne w barwie.
Cudowne połączenie.

6 komentarzy:

  1. Twoje obrazy są w moich klimatach. Kolory ! plamy kolorów - to lubię ,
    pozdrawiam , Bajka
    ps Jak trafiłaś na mój blog ? jestem bardzo ciekawa????

    OdpowiedzUsuń
  2. Bajko, przez jedno z forów decoupage, gdzie podziwiałam Twoje prace ;)
    A potem, gdy zdecydowałam się na blogosferę - trafiłam łatwo :)
    Pozdrawiam i cieszę się z Twojej wizyty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam do lektury na temat kwiatów i maku w kulturze polskiej.
    Trzeba wejść na etykiet o maku na miom blogu http://barwysmaku.blogspot.com/
    Sądzę, że to moze się stać nową inspiracją :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tadeusz, są piękne!!
    Zainspiruję się na pewno - dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Poprzednie maki pprzemawiają do mnie zdeecydowanie bardziej i barwą i kompozycją obrazu.

    OdpowiedzUsuń
  6. GIFie, wiem o czym piszesz ;)))

    OdpowiedzUsuń