Plener w Wiśle w pałacyku modernistycznym Bohusza Szyszko. Wieczory przy bilardzie, nie było czasu na malowanie ;)
niedziela, 19 grudnia 2010
wtorek, 30 listopada 2010
Ech..
Whether the weather be fine,
Whether the weather be not,
Whether the weather be cold,
Whether the weather be hot,
We'll weather the weather,
Whatever the weather,
Whether we like it or not ;)
Whether the weather be not,
Whether the weather be cold,
Whether the weather be hot,
We'll weather the weather,
Whatever the weather,
Whether we like it or not ;)
czwartek, 25 listopada 2010
niedziela, 21 listopada 2010
Rys.
2 lata temu, gdy zaczęłam nieśmiało wracać do korzeni, odkurzyłam stalówki i tusze. Te stalówki - niektóre mają po 40 lat i należą do mojego Taty.
Jeden z tamtych rysunków. Szału nie ma, ale go lubię ;)
Jeden z tamtych rysunków. Szału nie ma, ale go lubię ;)
czwartek, 18 listopada 2010
Kot.
Wakacje spędziłam z dwoma kotami.
To jeden z nich. Ciekawszy.
W księgarni zachorowałam na jeden album. Jedyne 230 zł. Wrrrr...
To jeden z nich. Ciekawszy.
W księgarni zachorowałam na jeden album. Jedyne 230 zł. Wrrrr...
środa, 17 listopada 2010
poniedziałek, 15 listopada 2010
Tych maków...
Albo nie malowałam wcale, albo aż nadto ;) Ale nic nie szkodzi.
Są przecież wyjątkowe. Delikatne strukturą i mocne w barwie.
Cudowne połączenie.
Są przecież wyjątkowe. Delikatne strukturą i mocne w barwie.
Cudowne połączenie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)